Gruszki – to genialne owoce, które szczerze uwielbiam. Za każdym razem kiedy je jem jestem tak samo szczerze zdziwiona ile zawieraja pysznego soku. Lubię je jeść do tego stopnia, że żal mi je wkładać do ciasta – być może to kwestia braku niecierpliwości bo zanim ciasto będzie gotowe zjadłabym te gruszki z dziesięć razy 🙂
Połączenie bogatego, czekoladowego smaku, słodkiej, cienkiej warstewki glazury, gruszek i… chili to jest coś, dla czego warto poczekać aż ciasto będzie gotowe. Oprócz samego smaku ciasto jest też niezwykłe pod innym względem – to tzw odwrócone ciasto tzn przed podaniem trzeba je odwrócić grzbietem do góry, a te ciasta mają w sobie nieodparty urok.

Czekoladowe ciasto z gruszkami i chili
na glazurę:
– 1 szklanka cukru
– 1/4 szklanki wody
– 1 łyżka masła
– 3 gruszki
– 2 łyżeczki chili w proszku

na ciasto:
– 60g masła
– 1,5 tabliczki gorzkiej czekolady
– 1 szklanka mąki
– 1 szklanka cukru
– 2 jajka
– 1/2 szklanki maślanki
– 1/3 szklanki kakao
– 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
– 2 łyżki chili w proszku

Aby przygotować glazurę do rondelka wrzucić cukier, wodę, masło i podgrzewać aż cukier się rozpuści. Doprowadzić do wrzenia i zostawić pod przykryciem na 3 minuty. Zdjąć pokrywkę i gotować nadal na małym ogniu, od czasu do czasu mieszając, aż płyn nabierze złocistego koloru. Wlać ostrożnie (bardzo gorące!) do przygotowanej tortownicy i odstawić do ostygnięcia i stwardnienia. Gruszki obrać, pokroić w plasterki, posypać chili i odstawić.

Kiedy gruszki nabierają mocy przygotowujemy ciasto. Przesiać mąkę, dodać kakao, proszek do pieczenia, szczyptę soli i chili – wymieszać i odstawić.
Czekoladę połamać, dodać masło i rozpuścić razem – na małym ogniu lub w mikrofalówce. Chwilę odczekać aby przestygło, a następnie dodać cukier i ubijać mikserem. Dodawać pojedyńczo jajka i ubijać nadal. Dodawać naprzemiennie suche składniki i maślankę tak, by skończyć na partii mąki.

Gruszki ułożyć w tortownicy na warstwie glazury. Delikatnie wlać na nie ciasto i wyrównać szpatułką. Piec w temperaturze 180C przez ok 45 minut. Po upieczeniu ostudzić na kratce przez ok. 20 minut, a następnie delikatnie odwrócić tak, by warstwa z gruszkami i glazurą była na górze.

Aby zwalić teściową z nóg 😉 należy podać to ciasto jeszcze ciepłe z gałką lodów waniliowych.