Pomarańczowe liście, dynie, kwiaty… jesień jest dla mnie pomarańczowa. Kiedy myślę o jesiennym cieście to nie jest to szarlotka, ani ciasto z gruszkami, ani nawet cukiniowe – to zdecydowanie ciasto marchewkowe. O pięknym kolorze i… smaku! Z dodatkiem kokosu – komponuje się idealnie (trudno uwierzyć, że jeszcze parę lat temu kokos był dla mnie nie do zaakceptowania!).
Ciasto marchewkowe z kokosem
– 1 szklanka startej marchwii (ok. 1 duża marchew)
– 2 jajka
– 2 szklanki mąki
– 3/4 szklanki cukru
– 2 łyżeczki proszku do pieczenia
– 2 łyżki kawy rozpuszczalnej
– 2 łyżki wiórków kokosowych
– 2 łyżeczki cynamonu
– 1/2 kostki masła
Masło rozpuścić i odstawić do ostygnięcia. Marchew zetrzeć na tarce na drobnych oczkach – powinna być 1 szklanka (ubitej) marchewki.
Jajka utrzeć na puszystą masę z cukrem, dodać masło, a następnie mąkę przesianą z proszkiem – cały czas ucierając. Na końcu dodać cynamon i kawę, kokos i marchew. Wymieszać dokładnie, a następnie przelać ciasto do formy (ja piekę w keksówce).
Ciasto włożyć do piekarnika nagrzanego do 180C i piec ok. 45 minut (do suchego patyczka)
To też jeden z powodów dlaczego to ciasto znalazło się na październikowej tapecie na pulpit – można ją ściągnąć z tej strony.
Tagi
banany
bezglutenowy
bez jajek
bez mleka
bez mąki pszennej
bez pszenicy
Boże Narodzenie
ciasta z owocami
ciastka
cynamon
cytryny
czekolada
czosnek
dla dzieci
drożdże
fotografia kulinarna
Francja
gruszki
jabłka
jagody
jesień
jogurt grecki
kokos
konkurs
lato
lody
mak
maliny
migdały
mleko kokosowe
muffinki
obiad
orzechy
porzeczki
proste
płatki owsiane
rabarbar
ser biały
sernik
szybkie
tapeta na pulpit
truskawki
Wielkanoc
zakupy
śniadanie
Rany! Jakie genialne zdjęcia! 🙂 Ciasto wygląda przepyszni i, mimo iż marchewek nie lubię to te wypieki marchewkowe mnie kuszą do zrobienia… Na pewno się skuszę, gdyż za kokosem akurat bardzo przepadam 🙂
Pierwsze zdjęcie już uwielbiam 😉 Jak ja dawno robiłam marchewkowe… Twoje wygląda przepysznie;)
Bardzo klimatyczne….
Jakiś chochlik zjadł cukier w składnikach.. ;)))
@Gocha Gospocha – dziekuje za zwrocenie uwagi! zmusilam chochlika do oddania cukru 🙂
Super!!!
Zapraszam do siebie na bloga: handemande.blox.pl
piękna tapeta 🙂
ciasto marchewkowe 😉 mój synek jedynie w tej formie je marchew – powiedziałam mu, że w trakcie pieczenia wyparowuje 😉 bardzo! je lubi
@Blue spoon, po prostu chciałam wypróbować ciasto u siebie a tu niespodzianka.. Ja do swojego dałam empiryczne pół szklanki i też było dobre ;)))
Ale tu jest pięknie :)).
Wypróbowane marchewkowe ciacho z kokosem! O tutaj: http://gochagospocha.blox.pl/2012/10/Jesienne-ciasto-marchewkowe-z-kokosem.html
A dzięki temu przepisowi i jego próbowaniu dowiedziałam się, że nie jesteś tak wirtualna, na jaką by się zdawało; że można napisać i zwrócić uwagę, że chochliki cukier Ci zjadły i nikt się nie obrazi. ))
Pozdrawiam serdecznie i życzę kolejnych lat BŁOGOblogowania, żeby chochliki sobie na zbyt wiele nie pozwalały ) (choć bez nich nie byłoby tak ciekawie- moje chochliki ostatnio ukradły mi „nie” przed „przypali”, więc nakłaniałam czytelników do przypalania masy na pralinki… )))
Wygląda trochę jak piernik… nagle zaskoczenie smakowe zwala z nóg. Połączenie marchewki ze smakiem kawy, kokosa i cynamonu… WSPANIAŁE 😉
Osobiście nie przepadam za kawą ale w tym zestawieniu nie mam nic przeciwko. 🙂
Ciasto marchewkowe zawsze kojarzyło mi się z jesienią… zupełnie nie wiem, dlaczego 🙂 Z tego powodu rzadko piekłam je w innym okresie. Tym razem się przełamałam, ze względu na to, że postanowiłam sprezentować koleżance fajny tort, a on jest ogromną fanką podobnych ciast! Dla mnie połączenie marchewki, kawy i kokosa w tym przepisie jest po prostu mistrzowskie! 🙂 Niemniej jednak, jako, że chodziło o urodziny to postanowiłam lekko zmodyfikować przepis. Moim 'dodatkiem’ stał się gęsty krem na bazie serka śmietankowego i mascarpone! Powiem nieskromnie, że wyszedł tak dobry, ze samym kremem też byłabym się w stanie zajadać… hihi 🙂 Całość przepyszna, wilgotna i bez nadmiaru słodyczy. Strzał w dziesiątkę 🙂