Ponieważ ostatnio liczba problemów, które zwaliły się na moją głowę zdecydowanie zdaje się przekraczac moje możliwości rozwiązywania ich to dziś będzie bez zbędnych wstępów.
Muffinki z gruszkami
– 3 gruszki
– 2 szklanki mąki
– 1/4 szklanki brązowego cukru (+ do posypania)
– 2 łyżeczki proszku do pieczenia
– 1 łyżka zmielonych migdałów
– 1 łyżeczka cynamonu
– 1 łyżeczka imbiru
– 1 jajko
– 2/3 szklanki mleka
– 1/4 szklanki oleju
W misce wymieszać mąkę, proszek do pieczenia, przyprawy i mączkę migdałową. W drugim rozbełtać jajko, dolać olej i mleko, można dodać kilka kropel esencji migdałowej. Mokre składniki wlać do suchych i wymieszać tylko do połączenia składników. Na końcu dodać pokrojone w kostkę gruszki i delikatnie je wmieszać w masę.
Po umieszczeniu ciasta w formie i papilotkach posypujemy je na wierzchu brązowym cukrem (można dodać płatki migdałowe). Piec w temp. 200C przez ok 20 minut.
Sezon na gruszki w pełni – naprawdę warto je wypróbować!
A dlaczego ‚zabawa w chowanego’? Dlatego, że lubię przemycać owoce tak, aby niejadki ich nie wyciągały z ciasta – tutaj gruszki są bezpieczne 🙂
PS. Zapraszam na facebookową stronę blue spoon
Mimo braku wstępu zdjęcia muffinek mnie urzekają 🙂 Urocze i słodkie. 🙂
ps. Kocham gruszki. 🙂
Piękności, i babeczki i zdjęcia. Maksymalnie apetyczne!
Nigdy nie piekłam muffinów z gruszkami…teraz mam czego żałować! Pysznie wyglądają.
Pozdrawiam serdecznie!
Monica – wszystko przed Toba! 🙂 Rowniez pozdrawiam!
właśnie siedzę i jem gruszkę… sama w sobie jest pyszna, a w wersji muffinowej musi być cudowna 🙂
zjadalbym sobie takie muffinki, sa pycha:)
uwielbiam gruszki! a w tych muffinkach wyglądają szczególnie kusząco :)))
gruszki nigdy nie były moimi ulubionymi owocami, ale w „muffinkowej” odsłonie mogłabym zjadać je kilogramami