Cóż, prawda jest taka, że wraz z ostatnimi, ciepłymi dniami – najczęściej gdzieś na początku września – znika mój zapał do życia. Po prostu nie umiem żyć bez słońca, ciepła, światła. Autentycznym dramatem jest dla mnie to, że teraz – po skróceniu dni i dodatkowym przesunięciu zegarów – o godzinie 16 jest już ciemno. I to nie tylko z powodu tego, że robienie zdjęć nagle staje się o niebo trudniejsze logistycznie. Brak energii, brak humoru i.. brak weny doskwiera. Dlatego szczególnie dziękuję wszystkim, którzy na facebookowym profilu bluespoon podesłali swoje propozycje kiedy poprosiłam o pomoc w wymyśleniu tematu listopadowej tapety, a w szczególności Małgosi, która zaproponowała miód właśnie. Wraz z tą tapetą życzę Wam wszystkim zdrowia na te nadchodzące deszczowe i zimne dni…
Tapetę można jak zwykle ściągnąć z tej strony -> tapety
Oprócz tapety wybrałam dla Was garść przepisów, które polecam na listopad:
– zupa gulaszowa (rozgrzewająca i sycąca)
– muffinki z gruszkami i imbirem
oraz moje ulubione:
Lubię bardzo zaglądać na Twojego bloga!! Pozdrawiam wczesnojesiennie. Zapraszam do odwiedzin naszego bloga:) decolikeswhite – design, cooking, fashion, leisure time, plakaty typograficzne!
Dziękuję, pobrałam 🙂
Utalentowana jesteś!