Jesienią zawsze wracam do klasyków – i z pierwszymi przymrozkami na stół wrócił chlebek bananowy. Prosty, klasyczny, sycący. taki, który można wziąć do torebki czy plecaka i zjeść w przerwie z kubkiem herbaty.
Przepis na chlebek bananowy na mące kokosowej od dawna bije rekordy popularności na blogu, ale jestem pewna, że i ten zgarnie rzeszę miłośników. Upieczcie i zjedzcie oglądając ulubiony serial na Netflixie. Ach, zapomniałam dodać – da się to ciasto zrobić bez miksera itp. Jedna miska i już. A wiadomo – im mniej zmywania, tym więcej czasu na serial 🙂
Banany do tego przepisu muszą być bardzo dojrzałe (przejrzałe) – im ciemniejsza skórka, tym lepiej. Często można je kupić w dużo niższej cenie niż te żółte.
Chlebek bananowy
– 3 duże banany
– 1 jajko
– 100g masła lub 1/3 szklanki oleju
– 1/2 szklanki cukru brązowego
– 1,5 szklanki mąki
– 2 łyżeczki sody oczyszczonej
– 2 łyżeczki cynamonu
Masło rozpuścić i odstawić do ostygnięcia. Banany obrać, jeden z nich przekroić wzdłuż na pół i odstawić do dekoracji. Pozostałe 2,5 banana rozgnieść widelcem na papkę.
Dodać jajko, cukier, szczyptę soli, cynamon i masło (lub olej) i wymieszać. Następnie dodać mąkę z sodą oczyszczoną i wymieszać do uzyskania jednorodnej masy.
Tak przygotowane ciasto przelać do keksówki, a na wierzchu położyć połówkę banana.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 175C i piec ok 60 minut. Sprawdzić stan upieczenia patyczkiem i jeśli trzeba przetrzymać jeszcze 10 minut w piekarniku (chyba, że ktoś lubi wersję z zakalcem)
Akcesoria: kubek, serwetki, talerzyki ze sklepu MOKKAmint
ohhh, przydał by się taki chlebek podczas oglądania serial, zwłaszcza jesienią (: ten banan na wierzchu chlebka zawsze mnie jakoś urzeka, nie wiem dlaczego
Bo on jest urokliwy i szalenie apetycznie wygląda.
A jakie seriale polecasz?
Nabrałam ochoty na ten wypiek, ALE u mnie dekoracja bananowa nie przejdzie. Cóż zrobić z ową połówką banana? Dodać, czy nie będzie wtedy za dużo mokrego i ciasto nie uda się (zakalec). Czy po prostu zjeść:). Skłaniam się ku pierwszemu pomysłowi, jednak mam obawy, bo nie lubimy ciężkich , tzw. mocno wilgotnych ciast. Może podpowiesz…
Dodać do ciasta, jak najbardziej. Jak będą mocno przejrzałe, to są mączne.