To lody błyskawiczne*. Wersja bez ubijania jajek na parze. Ba, w ogóle bez jajek. Bez kremówki. Bez stresu 🙂
Pewnie nawet nie łapią się na słownikową definicję lodów, ale nie zamierzam się tym przejmować. W sekrecie zdradzę, że czasem nie czekam aż zamarzną (błyskawiczne niestety nie obejmuje czasu mrożenia) i.. podaje je dobrze schłodzone, w salaterkach w formie deseru. Nic na tym nie tracą, serio!
Lody sernikowe z truskawkami
– 250g sera białego
– 3 łyżki śmietany 18%
– 3/4 szklanki cukru pudru**
– 10 dużych truskawek
Ser ucieramy chwilę z cukrem do dokładnego połączenia, dodajemy śmietanę i miksujemy jeszcze chwilę. Truskawki myjemy, szypułkujemy, kroimy na małe kawałki i łączymy z masą. Przelewamy do indywidualnych foremek na lody lub do keksówki i wkładamy do zamrażalnika. Po ok. 6 godzinach można się zajadać***
* – aby były bardziej błyskawiczne radzę je przygotować blenderem (wtedy truskawki zostaną zmiksowane na mase i kawałki owoców nie będą wyczuwalne)
** – cukru można dać mniej, ta ilość to naprawdę słodka wersja
*** – ten czas zależy od zamrażarki i porcji, które zamrażamy (pojedyńcze lody będą gotowe szybciej niż zmrozi się cała keksówka masy)
Pycha! Bardzo ładne zdjęcia 🙂
Dzisiaj je zrobię 🙂